„I te strzały nie były już dane w powietrze, ale do ludzi...”

Treść archiwalna

- Ciesząc się obecnością weteranów ostatniego Powstania możemy patrząc w ich twarze składać im podziękowanie. Za to, że mieli państwo odwagę upomnieć się o wartości niezbywalne, że poważyli się państwo być wspólnotą, że dokonaliście wyboru - mówił wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann do bohaterów robotniczego zrywu i uczestników uroczystości przy tablicy pamiątkowej znajdującej się na gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

W tym miejscu, dokładnie 63 lata temu, z okien ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa padły pierwsze strzały do poznańskich robotników. Otwarcie ognia z siedziby UB do manifestujących poznaniaków było początkiem krwawej pacyfikacji i walk ulicznych.

Na zakończenie uroczystości, przy asyście policji, wojewoda Zbigniew Hoffmann wspólnie z kombatantami, posłami na Sejm, komendantem wojewódzkim policji, państwowej straży pożarnej i władzami samorządowymi złożył pod tablicą wieniec w imieniu Wielkopolan, wszystkich mieszkańców i władz województwa. Tablica projektu Roberta Sobocińskiego, która powstała z inicjatywy wojewody Zbigniewa Hoffmanna, przedstawia przeszytą kulami marynarkę i fragment mowy Stanisława Hejmowskiego, obrońcy robotników: „I te strzały nie były już dane w powietrze, ale do ludzi...”.

Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann złożył też hołd ofiarom Czerwca '56 składając kwiaty pod Pomnikiem Poległych w Powstaniu Poznańskim przy ulicy Kochanowskiego w Poznaniu. Tak jak w latach ubiegłych, w uroczystościach wzięła udział delegacja węgierskich kombatantów.

Autor: Tomasz Stube
Data utworzenia: 28.06.2019
Ostatnia aktualizacja: Anna Czuchra
Data aktualizacji: 30.07.2019 - 07:55