Czołg Rudy 102 znany z kultowego filmu „Czterej pancerni i pies” to jeden z eksponatów Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, którego zbiór należy do największych i najcenniejszych w kraju. Dziś muzeum odwiedził wicewojewoda wielkopolski Przemysław Pacia.
Wicewojewodę po muzeum oprowadzał kustosz muzeum major Tomasz Ogrodniczuk. Major to wybitny specjalista w wydobywaniu zatopionych lub zasypanych pojazdów pancernych. Przemysława Pacię szczególnie zainteresował pojazd odrestaurowany niemal od zera przez Janusza Rau, miłośnika militariów. Pan Janusz związany jest z muzeum od ponad dziesięciu lat.
- Dzięki ludziom z pasją możemy oglądać tak bogatą kolekcję broni pancernej. Jest tutaj wiele ciekawych, unikatowych egzemplarzy. Wierzę, że każdy powinien odwiedzić tę znakomitą atrakcję Poznania. To wyjątkowa lekcja historii, a historia wiele nas uczy - powiedział wicewojewoda.
Na uwagę zwiedzających zasługują przede wszystkim czołgi, a także opancerzone samochody rozpoznawcze, armaty, transportery i motocykle. W obiekcie można też zobaczyć stroje i uzbrojenie wykorzystane w filmie „Ogniem i mieczem”.
Muzeum znajduje się na terenie dawnych koszar sołackich, które pod koniec pierwszej dekady ubiegłego stulecia zostały wybudowane dla pruskiej brygady artylerii. Kiedyś na terenie obiektów mieściła się Wyższa Szkoła Oficerska im. Hetmana Polnego Koronnego Stefana Czarneckiego. Muzeum powstało w latach 60-tych. Na początku był to tylko obiekt, w którym uczono żołnierzy. Muzeum ma swoich licznych miłośników, którzy stworzyli własne forum internetowe, wymieniają się informacjami, szukają części do eksponatów, wzbogacają swoją wiedzę historyczną.
